:D W domu spokojnej jesieni, trzech dziadkow toczy rozmowe przy sniadaniu. Pierwszy mowi: - Mam kamienie czy co? Nie moge rano zrobic siku. Wstaje o 7-ej i pol godziny musze sie meczyc aby cos polecialo. Drugi mowi: - Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie moge zrobic kupy! Po godzinie wreszcie cos zrobie! Na to trzeci dziadek: - Ja tam nie mam zadnych problemow. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budze sie o 7-ej. :D
|
Ten dowcip jak dla mnie wymiata :D:D:D
Policjant pyta staruszkę: P: Wiek? S: 82 lata P: Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło? S: Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiając ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie. P: Znała go pani? S: Nie, ale był przyjaźnie nastawiony. P: Co stało się po tym, jak usiadł obok pani? S: Zaczął pocierać moje udo. P: Czy powstrzymała go pani? S: Nie. P: Dlaczego? S: Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu. P: Co stało się potem? S: Zaczął pieścić moje piersi. P: Czy próbowała go pani powstrzymać? S: Nie. P: Dlaczego? S: Mój Boże, dlaczego? Było mi tak dobrze, czułam że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam! P: Co stało się później? S: Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!" P: I co? Zrobił to? S: Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam skurwiela !
Pozdrawiam Wariat :D:D:D:P:P:P
|